Dziś wreszcie udało mi się zebrać do napisania recenzji mascary Volume Blast z serii The One. Odcień, który dla siebie wybrałam to black blue. W serii dostępna jest również standardowa czerń, ale jako że mam już w użyciu dwie czarne mascary i dodatkowo wiosna w pełni, tym razem postawiłam na odcień niebieskiego.
Co obiecuje nam katalog?
"LICZY SIĘ KAŻDA RZĘSA Unikalna szczoteczka zbierająca nawet najmniejsze włoski zapewnia efekt idealnego rozdzielenia rzęs i spektakularna objętość! Bogata kremowa formuła oraz system BOLD BOOST WAX nadają rzęsom ultra objętość przy każdym użyciu."
Od koloru zacznę. Jest on bardzo subtelnie niebiesko-granatowy. Ponadto mam naturalnie ciemne rzęsy, stąd na moich oczach wygląda on prawie jak czarny i dopiero w świetle słonecznym i bez narysowanej kreski, można dostrzec różnicę w kolorze. Nie przeszkadza mi to bo właśnie taki efekt chciałam uzyskać - mieć lżejszą alternatywę dla klasycznej czerni.
![]() |
Efekt po nałożeniu jednej warstwy. |
![]() |
Wygląd po nałożeniu dwóch warstw. |
![]() |
Dwie warstwy - inne ujęcie. |
![]() |
Dwie warstwy przy innym ustawieniu aparatu. |
![]() |
Efekt po drzemce - odrobinę się pokruszył. Zdjęcie robione o 5:00 rano, tusz nakładany o 12:00. 17 godzin na rzęsach. |
Podsumowując:
+ za kolor
+ za szczoteczkę
+ za rozdzielenie rzęs
+ za dokładne pokrycie
- za cenę
Cena regularna to to 37,90 zł. W trakcie promocji w katalogu 8 będzie dostępny za 24,90 zł
Efekt bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuń